czwartek, 13 sierpnia 2009

Obraz

błękitne drzewa połyskują na płótnie
kropelka osiada niezauważona
rozmywa pejzaż w tęczę wstążek
ulotnie przenika

dreszcz

i promień odbity w lustrze świata
na sznurkach niezliczone modlitwy
paciorek po paciorku płyną
taflą w nieznane a tak bliskie
anioły puch skrzydlaty rozdają

a my uśmiechy skryte z kraju niewinności
próbujemy uchwycić
pędzlem związanej duszy
tańczącej w akwareli wspomnień

błękit w szarość codzienności przemieniony
nie wróci
to wieczne zaćmienie słońca
srebrna tarcza nocy strażnikiem na zawsze
świetlików w ogrodzie ciemnych serc

Ipse

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz