Już dawno rauszmitly osłabły,
Osłabnąć tylko nie możemy my.
Pcha nas coś i gna w dal.
I pytanie rozbrzmiewa ciche:
Co będzie tam i będzie jak?
Nie wiedząc nic, pakujemy ten świat,
Po to, by zbudować własny tam.
Jednak zaraz wracamy tu
Stargani szczęściem, że znów
Udało się nie dorosnąć nam.
Kolejny raz zostawiliśmy bagaż
Swych niewyśnionych snów.
Możliwe dla nas niemożliwym,
Osiągalne nigdy dotkniętym.
Bo na tym siła polega zaklęcia,
By płakać za tym, co jest
I szczęściem nazywać nigdy nic.
EiA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz