Dziś mija rok o chwili, gdy zaczęliśmy tworzyć „Forpoczty”; rok, odkąd zaczęliśmy walczyć z mieszczaństwem. I walczyć będziemy wciąż! Coraz bardziej zaciekle; z coraz gorętszym płomieniem idei w sercu. To jest potrzebne – stanowcze „Nie!” dla hipokryzji i znieczulenia, dla zepsutej moralności. Stanowcze „Nie!” dla człowieczeństwa pojmowanego w XXI-wieczny sposób.
Zasady moralne to nie drobnomieszczaństwo! Drobnomieszczaństwo to upadek obyczajów! To sytuacja, w której ludzie wolą usunąć ciążę niż przyznać się do nieślubnego dziecka. Sytuacja,w której wolą zbrodnię niż zniesławienie!
Mieszczaństwo i upadek moralności! Drzazgi, które widzimy w oczach bliźnich; kłody, które widzimy w swoich oczach. Nasza walka nie przejawia się tylko pisaniem, biernym użalaniem się nad światem. My, choć kosztuje to nas wiele trudu, staramy się zmienić siebie, tak samo, jak naszych czytelników.
Być może nigdy nic nie zmienimy, być może nikt nie przejmie się naszą twórczością, nikt nie przeczyta naszych słów. Ale my i tak będziemy walczyć tworząc, będziemy próbowali poruszyć małą cząstkę człowieka w sobie i innych; będziemy dojrzewać wraz z każdym wypowiedzianym przez nas słowem.
Czego i nam i Wam dziś życzę, drodzy przyjaciele.
Dagme
Drobnomieszczaństwo to faszyzm! o/
OdpowiedzUsuń